sobota, 19 października 2013

Wywiad na niedzielę- Katarzyna Nosowska

 Może nie będzie to nadzwyczaj odkrywcze ani unikatowe znalezisko, ale jest pewien wywiad, którego słucham już nie pierwszy raz i kolejny raz chłonę jego treści. Kobieta, która jest obecna w moim życiu od wczesnych lat nastu. Na pewno kropla w morzu wrażliwości, pomieszania i nadmiernej aktywności myślowej. Osoba, której koncerty mnie zachwycają. Piosenki kuszą- jeśli nie od razu to po pewnym czasie i być morze dojrzeniu do nich. Towarzyszka nie jednej podróży. Świadkowa miłosnych wzlotów i upadków. Przyjaciółka w niejednym smutku. Ostoja pewności. Jednym słowem- moja GURU ze świata muzyki i treści.
Dla tych, którzy szukają rozwiązania na 44 wolne minuty, polecam wywiad warty posłuchania!





Każdy odbiorca z wartościowego tekstu wyciąga coś dla siebie. Dla siebie wyciągam, w dosłownym odniesieniu, po raz kolejny: 

"KN: Nie mogę być wzorem bo sama jak widać po prostu walczę. Ja bardzo chciałabym po prostu być fajna- taki mam cel. Ale nie jestem, więc nie mogę być wzorem.
KKP: No musisz zaakceptować, że nie jesteś dla wszystkich fajna 
KN: No ale nie, ja mówię tak sama przed sobą, że nie jestem. Że posiadam szereg rzeczy w sobie, z którymi chciałabym zawalczyć. Za wszelką cenę. 
KKP: Ale z czym Ty tak walczysz?
KN: Nie wiem, chociażby z gniewem. Albo z tym, ze ledwie co ósma myśl, która przemyka mi przez głowę jest względnie wartościowa. Że myślę za dużo i za dużo głupich rzeczy. To jest niefajne no. Chciałabym tak nie robić (...) Tam jest bardzo dużo śmieci w tej mojej głowie i bardzo chciałabym jakoś tak, nie wiem, korzystać z tego umysłu jakoś tak lepiej...." 

Fragment z początku wywiadu. Ale warto posłuchać wszystkich części do samego końca! 
Spokojnej nocy! I pogodnej niedzieli! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty? Co o tym myślisz?