czwartek, 20 marca 2014

"OSHO- Smak miłości..." - czyli przekopuję filozofie relacji

Książki ostatnimi czasy CHŁONĘ. Z racji na pochłanianą ilość nie nazywam już tego czytaniem. W przeciągu miesiąca z kawałkiem, poświęcając każdą wolną chwilę, przetrawiłam 3 pozycje. Wraz z pierwszymi promieniami słońca na tapetę poszły książki związane z relacjami. Chwilę temu skończyłam tą, która okazała się wyjątkowa (co pewnie zauważyły osoby zaglądające na fanpage)- "OSHO- Smak miłości. Jak kochać świadomie i bez lęku". Pozycja zdecydowanie filozoficzna ale napisana dość przystepnym i łatwo przyswajalnym językiem. Być może dlatego, że OSHO nie jest typowym hinduskim filozofem a mieszanką filozofii wschodnich z szybkim tempem zachodu, które poznał żyjąc w Stanach Zjednoczonych. Być może ten miks jest przyczyną lepszej przyswajalności niż chociażby "Rozmowy z Dalajlamą", które czytałam poprzedniej wiosny. Jakoś tak wychodzi, że kolejna wiosna wita się ze mną w filozoficznych tonach- bardziej dających się we znaki niż codziennie rozkminki, choć kminię przez 365 dni w roku.
Wracając do książki, podstawą opisywanej filozofii jest wolność. Może dlatego tak mi przypadła do gustu. Wolność w miłości polegająca na szanowaniu wolności swojej jak i dawaniu wolności drugiej osobie. Jak w każdej filozofii, tak i tu nie brakuje wątków utopijnych. Propozycja przyzwalania na krótkie romanse i przyjmowania partnera spowrotem z uśmiechem na ustach, dana może być chyba na prawdę oświeconym, lewitującym w chmurach jednostkom. Niemniej, wzór dążenia do wzrastania i rozwoju w duecie jest jak dla mnie godny uwagi i próby przeniesienia w realia codzienności. Nadal szukam odpowiedzi na pytanie gdzie jest granica między odpuszczeniem postulatów swojego "ja" dla dobra duetu a naginaniem swoich potrzeb, które staje się tykającą bombą zegarową. W każdej lekturze czytelnik zwraca uwagę szczególnie na to czego aktualnie poszukuje. Dla mnie  jest to dobry sposób odkrywania tego co siedzi we mnie- podobnie zresztą jak pisanie. Nigdy nie wiem jak skończy się notka, którą zaczynam pierwszym zdaniem. Mam nawyk obklejania książek karteczkami w miejscach, w których jakaś myśl szczególnie przykuła moją uwagę po to żeby do niej wracać. Nie raz sięgając po książkę jakiś czas później zastanawiam się dlaczego akurat to zaznaczyłam. To dobrze- to znaczy, że myśli idą na przód i nie stoją w miejscu. Tak czy owak, jako że miłosną przygodę z OSHO kończę dziś, spośród kilkudziesięciu karteczek, niżej przytaczam kilka z cytatów, które wydają mi się na ten moment najbardziej adekwatne do tego czego szukam i niech książka się sama obroni, pokazując o czym jest. Zdecydowanie Polecam! I szukam....Od filozofii czuję, że muszę na razie odpocząć więc...co czytać dalej? Jeśli ktoś ma pod ręką coś co warte by było uwagi, będę wdzięczna za propozycje.



O ZMIENNOŚCI MIŁOŚCI
"Gdy dorastasz do wieku, kiedy możliwe staje się dla ciebie eksplorowanie świata miłości, jesteś napełniony tak wielką liczbą bzdur na temat miłości, że masz niewiele szans na to, by oddzielić prawdę od fałszu. Na przykład każdemu dziecku niezliczoną ilość razy powtarza się, że miłość jest wieczna. Skoro kogoś kochasz teraz, będziesz go kochał zawsze. Jeżeli kogoś kochałeś, a teraz go nie kochasz, wypływa stąd wniosek, że nie kochałeś w ogóle. Jest to bardzo niebezpieczna koncepcja. (..) Prawdziwa miłość zawiera element niepewności, tak jak niepewne jest twoje życie. Nie możesz powiedzieć, że jutro będziesz tu obecny, że będziesz żył. Twoje życie nieustannie się zmienia. Prawdziwa miłość także się zmienia."

O GŁOSIE SERCA
"Jeśli coś zrobisz i powiesz: 'Zrobiłam to, ponieważ tak czułam', spotkasz się z ogólnym śmiechem. 'Czułaś tak? Czy straciłaś rozum? Kieruj się logiką, kiedy się na coś decydujesz. Uczucie nie jest dostatecznym powodem, by robić cokolwiek'. Nawet kiedy się zakochujesz, musisz znaleźć uzasadniające to powody: ponieważ ten mężczyzna ma piękny nos, lśniące oczy, proporcjonalne ciało... To nie są powody. Nigdy nie sumujesz tych powodów na kalkulatorze i nie dochodzisz do wniosku, że ten mężczyzna wydaje się wart miłości. Nie jest to sposób w jaki ludzie się zakochują. Najpierw pojawia się silne uczucie. Dopiero później, aby usatysfakcjonować otaczających cię idiotów i wykazać, że nie jesteś głupcem, poddajesz wszystko kalkulacji, uzasadniasz to, co zrobiłaś. Jesteś rozsądna, racjonalna, logiczna. Nikt nie chce słuchać serca. Umysł natomiast gada, ciągle gada. Jeżeli nawet serce coś powie, to przez ten hałas przekaz serca do ciebie nie dotrze."

O NIENAWIŚCI
"Ludzie zazwyczaj myślą, że nienawiść jest przeciwieństwem miłości. Jest to błędne myślenie, całkowicie błędne. Przeciwieństwem miłości jest lęk. Nienawiść jest miłością postawioną na głowie."

O DOŚWIADCZENIU
"Kobiety dojrzewają seksualnie w wieku około trzynastu lat, natomiast mężczyźni około czternastego roku życia. Zawierają związki małżeńskie prawdopodobnie dziesięć, dwanaście lat później. W czasie tych dwunastu lat mogą pozostawać ze sobą w związkach przyjaźni. Mężczyzna potrzebuje doświadczyć kontaktu z wieloma kobietami, kobieta potrzebuje doświadczyć kontaktu z wieloma mężczyznami. Dopiero wtedy mogą podjąć rozsądną decyzję o małżeństwie. Zdobyte doświadczenia pomogą im znaleźć właściwą osobę, z którą mogą się harmonijnie połączyć."

O WOLNOŚCI
"Miłość umożliwia pojawienie się wolności i ją wzmacnia. To, co niszczy wolność, nie jest miłością. Miłość i wolność są ze sobą związane. Są dwoma skrzydłami tego samego ptaka. Kiedy dostrzegasz, że miłość ogranicza twoją wolność, jesteś w błędzie: bierzesz za miłość inne uczucie."

O WYBACZANIU
"Przysłowie mówi: 'Błądzić jest rzeczą ludzką, wybaczać- boską'. Nie zgadzam się z tym. Popełnianie błędów to ludzka rzecz, podobnie jak wybaczanie błędów. Wybaczanie jest boskie? Sytuujesz je zbyt wysoko, poza zasięgiem człowieka. Wprowadź wybaczenie we własną przestrzeń i ucz się wybaczać. Ucz się czerpać radość z wybaczania, ucz się tez przepraszać. Nic nie stracisz, gdy powiesz do partnerki: 'Przepraszam, nie miałem racji'." 

O ZAZDROŚCI
"Jeśli to zazdrość, mogę zasugerować tylko jedno rozwiązanie: bądź wobec niej bardziej czujny. Jeśli pojawi się następnym razem, nie reaguj złością. Raczej zamknij się w domu, usiądź spokojnie, przyjmij postawę medytacyjną i obserwuj tę zazdrość. Zobacz dokładnie, czym ona jest. Zazdrość otoczy cię jak brudny dym. Będzie cię dusić. Będziesz chciał wyjść z tego stanu, wydostać się na zewnątrz i zacząć coś robić. Nie podejmuj jednak żadnej aktywności. Pozostań w stanie niedziałania, ponieważ cokolwiek uczynisz pod wpływem złości, będzie to destrukcyjne. Po prostu obserwuj." 

O ROZSTANIACH
"Zachęcam do wolności. Jeżeli chcecie być razem to wspaniale. Kiedy nadejdzie dzień, w którym zapragniecie rozstania, zróbcie to z miłością i wzajemna wdzięcznością. Bądźcie wdzięczni za wszystkie piękne chwile, które sobie daliście. Nie ma znaczenia, że obecnie trudno jest Wam być razem. Był czas, kiedy pragnęliście być ze sobą przez wiele żywotów. Dlatego rozstawajcie się bez wzbudzania konfliktów, bez kłótni, z wdzięcznością." 

O ŻYCIU
"Zaufaj życiu. To właśnie jest moje zasadnicze przesłanie. Zaufaj życiu, ponieważ ono nas zrodziło. Jesteśmy jego dziećmi. Zaufaj życiu. Życie nigdy nikogo nie zdradziło. Być może przechodzić właśnie z klasy do klasy. Dojrzewasz do bardziej delikatnej miłości. Kto wie? Pozostań z otwartym sercem. Życie nigdy nikogo nie zawodzi." 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty? Co o tym myślisz?