poniedziałek, 28 lipca 2014

B jak...BIEGANIE

Bieganie nie jedno ma imię. Często mówi się: "biegnę do pracy", "cały dzień biegałem po urzędach", "biegam z wywieszonym językiem" itd... Oznacza to zwykle nie mniej, nie więcej niż to, że spieszę się i nie jestem tym zachwycony. Bieganie przybrało jednak, dłuższy już czas temu, formę popularnego sportu miast, w których na wzór joggingu z amerykańskich filmów, coraz więcej osób zaczęło truchtem przemierzać ulicę aby być fit, wstać z kanapy, dobrze rozpocząć lub zakończyć dzień, zmęczyć się fizycznie i wyluzować psychicznie. Chwilę później pojawiły się u biegaczy smarphfonowe aplikacje rejestrujące dystans, tempo, trasę biegu, które upubliczniając na portalach społecznościowych wołały do wszystkich znajomych biegacza: 'Patrz ile przebiegłem- taki jestem runner! A Ty? Rusz się!'.

niedziela, 20 lipca 2014

A jak....ARTYŚCI

O artystach pisałam już wiosną więc kto czytał ten wie, że mam do nich słabość. Kto nie czytał, może wrócić do artystycznych wątków z romansem w tle.  Pierwszy post z serii 'Ta Ka. Ja Ka. od A do Z'- czyli moje własne wyzwanie stworzenia serii postów na tematy rozpoczynające się od kolejnych liter alfabetu, zaczynam z pewnym poślizgiem. Dwa dni zachodziłam w głowę szukając innego tematu na A. Nie znalazłam. To chyba znów potwierdza moją słabość do tych artystycznych pierwiastków....

Artyści- fascynujące osoby przepełnione kawałkiem świata niepojętego przez wszystkich, nielogicznego,  nierozsądnego i nieco...odmiennego.
Artyści- poszukiwacze skrajnych emocji, które przelewają na piękne dźwięki, słowa, obrazy, pokazy, odjechane kreacje i wszelkie twórcze inspiracje.
Artyści- po wielokroć egocentrycy skupieni na swoich odczuciach i swoim przekazie.
Artyści- często zagubieni w realiach rzeczywistości dłużnicy.
Artyści- szaleńcy warci niekiedy miliony- jeśli jeszcze nie dolarów to miliony westchnień.