sobota, 27 lipca 2013

"...ona zapyta tylko, czy dobrze ukryłam zwłoki..."

"- Opowiadamy sobie z Olą o rzeczach, o których nie mówimy naszym partnerom, a już na pewno nie rodzicom! O tym, o czym nie mówimy nikomu. Bo mamy taką potrzebę, żeby się wygadać, podzielić z kimś przeżyciami, emocjami, też tymi najintymniejszymi, czasem wstydliwymi. A mężczyzna zaraz powie: no dobrze, ale czego ode mnie oczekujesz? Czy nie boimy się tak odsłaniać? Przecież wiemy, że ta druga tego nie wykorzysta i nikomu nie powie. Sprawdzone! - śmieje się Aneta.
Jakie to rzeczy? Przyjaciółki zgodnie milczą. A potem jedna z nich dodaje: - Bo wiesz, gdybym zadzwoniła do niej w nocy i powiedziała: "zamordowałam człowieka", to ona zapyta tylko, czy dobrze ukryłam zwłoki. I czy aby nie trzeba mi w tym pomóc."
Twój Styl 4/2013


Babska przyjaźń? Zdarza się rzadko. Ale kiedy już się zdarzy, powraca jak bumerang. Przemierza kilometry, wiele dni ciszy, niespodzianki które przynosi życie.
Przez 8 lat znajomości, zmieniali się faceci, zmieniali się znajomi, zmieniały się szkoły, zmieniały się miejsca zamieszkania, zmieniały się gusta, ewaluowały poglądy. A ona jest. Cokolwiek się nie zdarzy, gdzieś na świecie jest osoba, która wie o Tobie wszystko. Dosłownie wszystko. Zna Twoje najlepsze jak i najgorsze uczynki. Bez kolorowania ich na lepiej wyglądające barwy. Nie wiwatuje im ale akceptuje. Nie ocenia tylko przyjmuje do wiadomości. Nie chwali lecz nie zniechęca. Nie jest osobą, której zajmuje się czas każdą pierdołą. Ona jest do zadań specjalnych. Kiedy w razie potrzeby, napije się z Tobą wina, choćby na Skypie.

Z taką właśnie Panią spotkałam się dwa dni temu po kilku miesiącach niewidzenia w realu. Nie wiedzieć kiedy minęło siedem godzin babskich pogaduch. A to ciągle mało.

Osoba zupełnie wyjątkowa. Niesamowicie pogmatwana choć na pozór ułożona. Twarda i miękka. Bezapelacyjnie NAJlepsza i dlatego na tym blogu się znalazła.
Ktoś pogmatwany jak my, powiedział mi, że ja nie mam "normalnych" koleżanek i wszystkie są porąbane. Więc wszystkim życzę tak porąbanego Anioła Stróża! 

1 komentarz:

A Ty? Co o tym myślisz?