...kiedy w słowniku codziennym, na pierwszym miejscu pojawia się zwrot "dobro wyższe"- do tej pory nieznane i nie używane. Dzień, w którym panika miesza się z radością a całemu szeregowi znaków zapytania, występuje na przeciw armia uśmiechów z wypisanym na tarczy sloganem 'wszystko będzie dobrze". Dzień, w którym hierarchia priorytetów ustawia się nagle w zupełnie nowej kolejności, która wydaje się być tak oczywista, mimo że wcześniej nieznana.
Nagle 'JA' staje na drugim miejscu w kolejce, gotowe służyć a nie żądać. Dbanie o siebie jest oczywistością, wywołaną chęcią troski o kogoś innego a nie egocentryczną chęcią bicia własnych rekordów. To dzień, w którym odpowiedzialność z automatu wchodzi na pierwszy plan w asyście ogromnej mocy szepczącej 'dasz radę' z tyłu głowy.
To dzień jedyny w swoim rodzaju, którego nie sposób opisać słowami.
Dzień, który stawia w nowym świetle wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty? Co o tym myślisz?