JAK TO SIĘ WSZYSTKO ZACZĘŁO?
![]() |
2gie urodziny organizowane przez Happy Moments (VI 2009) |
Odpowiedź na to pytanie jest mało konkretna- raczej jawi mi się w pamięci mglisto. Nie ma jednego konkretnego momentu, w którym pomysł się narodził. Był mieszanką wielu czynników i zbiegów okoliczności. Od razu po maturze zaczęłam pracować w imprezach integracyjnych. Sprzedawałam, ogarniałam i szło mi to całkiem nieźle. Tematem organizacji imprez okolicznościowych, zainteresowała się jako pierwsza moja siostra, która w tamtym czasie odwiedziła szkolenia dekoracji balonowych. Obserwując warszawskie firmy, organizujące przyjęcia urodzinowe dla dzieci, zakwitł w mojej głowie pomysł zmiksowania doświadczenia wyniesionego z prowadzenia gromad zuchowych z doświadczeniem z organizacji imprez i tak powstało Happy Moments. Według pierwszego zamysłu mieliśmy organizować urodziny i sprzedawać urodzinowe artefakty. Od pojawienia się pomysłu potrzebowałam zaledwie 1,5 miesiąca żeby zarejestrować działalność. Do dziś pamiętam jak wiosną 2009, uziemiona po zabiegu w łóżku, przekopywałam Internet tworząc listę zamówienia na urodzinowe talerzyki, obrusy, konfetti, trąbki i pierwszą klaunową sukienkę. W tamtym czasie zamówienie za 1800 zł wydawało mi się na prawdę OGROMNYM przedsięwzięciem!