Długo zastanawiałam się czy warto tę notkę wydawać na światło dzienne. Bo tu jest Polska. I tu się o takich rzeczach głośno nie mówi. W naszym kraju jedynie nieliczni przyszli na świat w wyniku połączenia energii męskiej i żeńskiej w boskim uścisku miłości zwanej seksem. Nie wszyscy przebyli drogę od wytrysku do jajeczka stając się zarodkiem małego człowieka. I wciąż jeszcze nieliczni stanowią mniejszość, która o seksie myśli, uprawia go i (o zgrozo!) cieszy się nim w sposób świadomy, bez owijania tematu w bawełnę. Cała reszta naszego kraju, nawet kiedy zmienia partnerów z każdą cotygodniową wiejską potupają, zaciska oczy w strachu przed klątwą szatana słysząc zakazane słowo na 'S'. Jeśli należysz do tych przerażonych istot i narodziłeś się w kapuście- nie czytaj dalej. Zmień stronę, zapomnij, że tu trafiłeś i znajdź najlepszy kawałek ziemi do siania kapuścianych plonów.
piątek, 31 stycznia 2014
Czy kobiety myślą o seksie?
Etykiety:
Filozofi-Ka.
Temat TABU, o którym się nie rozmawia. Wrażliwy, wstydliwy, wprowadzający w zakłopotanie. W ogromnej części polskiej mentalności wciąż jeszcze ZAKAZANY. A za naruszenie zakazu grozi krucjata i socjalne ukrzyżowanie na środku placu otoczonego tłumem hipokrytów, których na ten świat przyniósł bocian. I hipokrytki znalezione w kapustach.
wtorek, 28 stycznia 2014
Co znaczy "Jestem U SIEBIE"?
Etykiety:
Filozofi-Ka.,
Przygodów-Ka.

poniedziałek, 20 stycznia 2014
Jak ja TO robię?
Etykiety:
Filozofi-Ka.
Do zdziwionych opinii w stylu "jak Ty to robisz", "skąd masz na to wszystko czas?", "podziwiam, że Ci się chce..." PRZYWYKŁAM. Zwykle po prostu się uśmiecham i w odpowiedzi rzucam mimo chodem coś w stylu "No po prostu tak jest". Nie da się przekazać recepty na ułożenie czyjegoś życia w kilka godzin. Nie da się też wymyślić za kogoś jak ma organizować swój czas. Zaczęłam się jednak zastanawiać, schodząc z poziomu teorii, technik i książkowych sposobów, jaka jest odpowiedź na pytanie 'co w moim życiu decyduje o tym, że mi się chce, że mam energię i że generalnie ogarniam?" Odpowiedzieć można jednym słowem: "WSZYSTKO".
Próbując wyłapać jednak kilka drobnych wskazówek z dnia codziennego, przychodzą mi do głowy detale, które złożone w całość na pewno mają wpływ na moje sprawniejsze poruszanie się w dżungli różnorodnych zajęć i obowiązków. Oto i one:
Próbując wyłapać jednak kilka drobnych wskazówek z dnia codziennego, przychodzą mi do głowy detale, które złożone w całość na pewno mają wpływ na moje sprawniejsze poruszanie się w dżungli różnorodnych zajęć i obowiązków. Oto i one:
środa, 15 stycznia 2014
Nie chcesz wiedzieć? Nie sprawdzaj.
Etykiety:
Filozofi-Ka.
Nie podejmuj nowych działań- bo mogą się nie udać.
Nie buduj relacji- bo może się okazać, że z biegiem czasu się wypalą.
Nie ucz się- bo może Ci się ta wiedza nie przydać.
Nie ryzykuj- bo możesz się sparzyć.
Nie podróżuj- bo możesz się zgubić.
Nie planuj- bo możesz się rozczarować.
Nie poznawaj nowych osób- bo mogą okazać się fałszywe.
Nie zarabiaj zbyt wiele- bo będziesz pracoholikiem.
Nie prowadź biznesu- bo nazwą Cię złodziejem.
Nie szukaj- bo możesz nie znaleźć.
Nie analizuj- bo możesz być zmuszony zmienić własne zdanie.
Nie czytaj- bo zepsujesz oczy.
Nie sprawdzaj- bo jeszcze się DOWIESZ.
Nie buduj relacji- bo może się okazać, że z biegiem czasu się wypalą.
Nie ucz się- bo może Ci się ta wiedza nie przydać.
Nie ryzykuj- bo możesz się sparzyć.
Nie podróżuj- bo możesz się zgubić.
Nie planuj- bo możesz się rozczarować.
Nie poznawaj nowych osób- bo mogą okazać się fałszywe.
Nie zarabiaj zbyt wiele- bo będziesz pracoholikiem.
Nie prowadź biznesu- bo nazwą Cię złodziejem.
Nie szukaj- bo możesz nie znaleźć.
Nie analizuj- bo możesz być zmuszony zmienić własne zdanie.
Nie czytaj- bo zepsujesz oczy.
Nie sprawdzaj- bo jeszcze się DOWIESZ.
wtorek, 7 stycznia 2014
Część rozkmin zwiezionych z gór.
Etykiety:
Filozofi-Ka.

środa, 1 stycznia 2014
Noworoczne postanowienia
Etykiety:
Filozofi-Ka.
"Jesteś tą badaczką wstydu, która przeżyła załamanie!".
Byłam psychicznie wyczerpana, spojrzałam na nią i odparłam: "To było cholernie duchowe przebudzenie". Odpowiedziała, że wie, i że obejrzała mój wykład z koleżankami w klubie czytelniczym. Przeczytały też moją książkę i okrzyknęły się "załamanymi laskami". Ich motto to: "Jesteśmy załamane i jest wspaniale!"
(..)
Byłam psychicznie wyczerpana, spojrzałam na nią i odparłam: "To było cholernie duchowe przebudzenie". Odpowiedziała, że wie, i że obejrzała mój wykład z koleżankami w klubie czytelniczym. Przeczytały też moją książkę i okrzyknęły się "załamanymi laskami". Ich motto to: "Jesteśmy załamane i jest wspaniale!"
(..)