Podziwianie cudzych działań bez podejmowania własnych wyzwań jest jak rozplaszczanie nosa na szybie autobusu. Lub jak lizanie cukierka przez błyszczący papierek- jeśli ktoś woli metafory na słodko.
Może przez to, że zawsze bardziej interesowały mnie moje projekty niż cudze zajawki, nie zdawałam sobie chyba do końca sprawy jak rozległym i głęboko zakorzenionym zjawiskiem jest NIC_NIE_ROBIENIE. Może słyszałam ale nie zwracałam uwagi na to jak ogromne tłumy młodych ludzi nie stawia sobie żadnych wyzwań. Jak pokolenie podobno nowoczesne spędza czas na chodzeniu do szkoły i......chodzeniu do szkoły. Może nie wypada mi już tak mówić o akademickich realiach ale powiedzmy sobie szczerze, z wyjątkiem na prawdę pojedynczych kierunków, studia nie są na tyle męczącym i absorbującym zajęciem żeby ktokolwiek mógł się czuć przemęczony i w pełni usatysfakcjonowany swoimi naukowymi sukcesami.