Przygoda, przygoda....
Długo wyczekany dzień dobrej pogody połączonej z autem pod ręką. Podejście numer 2 zakończyło się sukcesem.
Jak to się wszystko zaczęło?
Nijak. Jednego z pierwszych słonecznych dni tego roku, jechałam pociągiem oglądając za szybą budzący się do życia świat, wylegające się na polach stada saren, smażąc twarz przez plastikopodobną szybę w naszych nowoczesnych wagonach kolejowych, w okolicach Elbląga zauważyłam....spadochron. Zbliżając się do miejsca, nad którym ów spadochron latał, pojawił się obok drugi, trzeci, czwarty....I te spadochrony wcale nie spadały.
piątek, 24 maja 2013
wtorek, 21 maja 2013
Dziewczyno! Badaj się!
Dlaczego dziewczyno a nie
kobieto? Bo kobieta już z założenia kojarzy się z kimś starszym, dojrzalszym,
poważniejszym. Kobieta w połączeniu z badaniem, uruchamia automatyczny obraz
starszej Pani, w swetrze do kolan i spódnicy do kostek, wysiadującej miejsca w
poczekalni w formie rozrywki. Żeby było jasne, nie mam nic do starszych pań, długich
spódnic ani swetrów do kolan. Te ostatnie, w odpowiednim zestawieniu, potrafią zresztą
modnie podkreślać walory niejednej dzisiejszej nastolatki. Idąc za swetrem,
przechodzę do sedna. Nie tylko poważne kobiety powinny kojarzyć się z badaniem.
Badania dotyczą każdego- zarówno poważnych jak i mniej poważnych, starszych i
młodszych. I każdemu, bez względu na wiek i pochodzenie, mogą zasygnalizować zmiany
pojawiające się wcześnie, pozwolić na „prostowanie” zdrowia bez wielkich
ingerencji i docelowo…uratować życie.
piątek, 17 maja 2013
Szczęście i marzenia? - Wypełnij ankietę! :)
Od dziś rozpoczynam akcję badania świadomości związanej ze szczęściem i marzeniami. Na początek, najprostsza z najprostszych form- ankieta pytająca o to czy ma się marzenia i czy jest się szczęśliwym. Niby nic trudnego, ale czy tak łatwo odpowiedzieć konkretnie na te pytania?
Zobaczymy!
Zobaczymy!
czwartek, 16 maja 2013
Taka- czyli- Jaka?
Etykiety:
Filozofi-Ka.
Ta Ka.
Ja Ka.
Taka Ja.
Taka Ka.
Taka- czyli- Jaka?
W tym miejscu odpowiedź na to pytanie się nie pojawi.
Nie powiem jestem taka, taka, taka. Etykietki przypinane do osoby mam już za sobą. Zawsze myślałam, że jestem taka i siaka, że powinnam to i tamto, że z jednej strony chcę tak a z innej tak. Jedni myśleli, że jestem taka, inni, że inna. Sama przypinałam sobie metki, które chciałam widzieć. Z reguły sprzeczne etykiety, które nie miały szans współgrać ze sobą.
Dziś, daleka jestem od myślenia w przymiotnikach o tym kto jaki jest.